czwartek, 4 grudnia 2008

Jest dobrze

29 listopada trójka naszych tenisistów stołowych udała się do Brzegu Dolnego by wziąć udział w II WTK. Poniżej zamieszczam relację autorstwa Kacpra Zalesińskiego, który brał udział w tym turnieju. Zdjęcia wykonał również Kacper.

Prawo startu w turnieju mają juniorki i juniorzy, urodzeni w okresie od 1 stycznia 1991 do 31 grudnia 1993, posiadający licencje okresowe(a wiec zgłoszeni do rozgrywek okręgowych w Dolnośląskim Związku Tenisa Stołowego i Polskim Związku Tenisa Stołowego.
W turnieju brało udział 46 juniorów, w tym 3 reprezentujących „Pogoń” Górę - Kacper Zalesiński, Wojtek i Michał Walenccy. Aby walczyć o punkty w klasyfikacji zjechała się cała czołówka juniorów z Dolnego Śląska. Swoich reprezentantów miały Wrocław, Brzeg Dolny, Strzelin, Bolesławiec, Stronie Śląskie, Złotoryja, Polkowice i wiele innych klubów.

Do turnieju przystąpiliśmy na luzie, w celu sprawdzenia własnych umiejętności i ogrania się z zawodnikami z czołówki województwa. Michał Walencki należy do kategorii juniorów ostatni rok (później przejdzie do kat. senior), więc dla niego ten turniej miał duże znaczenie. Michał w tamtym roku zwyciężył w zawodach z cyklu WTK miał do udowodnienia sobie i światkowi tenisowemu, że jeszcze stać go na powalczenie o wyższe lokaty. Kacper i Wojtek w kategorii juniora grają pierwszy rok, a więc byli tam „młodymi wilkami” i przystępowali do zawodów bez żadnych obciążeń.
Zawody WTK odbywają się systemem turniejowym. Po dwóch porażkach zawodnik odpadał z dalszych gier. Do rozstawienia (odgrywającego bardzo ważną rolę) przed turniejem brana była ilość punktów po I WTK, do tego dochodził mały element losowy(zawodnicy dobierani byli czwórkami i losowani, np. pozycje 4-8, 9-12 itd.). Tutaj najlepszą sytuację miał Wojtek.
I tak przystąpilismy do zawodów: Wojtek Walencki z nr 7, Michał Walencki z nr 13 i Kacper Zalesiński z nr 21. Pierwsza 16nastka miała automatyczny awans do 2. rundy turnieju, a więc tylko Kacper musiał przedzierać się przez 1. rundę. Nie sprawiło mu to jednak większego problemu;` pierwszy mecz wygrał bez większego problemu 3:0 i był już w drugiej rundzie.



Dalej nie miało być już tak gładko. Każdy był jednak świadomy, że kolejny mecz będzie tu ciężki, ale nie przyjechaliśmy tu, by tanio „sprzedać skórę”.
W drugiej rundzie Michał zmierzył się z zawodnikiem ze Stronia Śląskiego. Wygrał swój pojedynek 3:1. Natomiast Wojtek grał z 3. lata od siebie młodszym reprezentantem Krosnowic, z którym poradził sobie wygrywając na luzie 3:0. Kacper w 2. rundzie trafił na rozstawionego z nr 12 reprezentanta UKS „Dwunastki” Wrocław i po wyrównanym pojedynku odszedł od stołu pokonany 1:3.



Michał i Wojtek w 3. rundzie walczyli o wejście do czołowej ósemki. Wojtek wygrał 3:2po niezwykle zaciętej grze z reprezentantem AZS AE Wrocław(przeciwnik miał piłkę meczową, którą Wojtek obronił, by ostatecznie wygrać piątego seta 15:13). Michał uległ 1:3 Matuszewskiemu z Brzegu Dolnego(później zawodnik ten zajął 2. miejsce w WTK) i tym samym, tak jak Kacprowi, pozostała mu jedynie walka o dalsze miejsca.
Ćwierćfinał, w którym grał Wojtek miał odbyć się później. Teraz nastał czas na gry „od tyłu”(dla tych którzy zaliczyli już jedną porażkę zorganizowano tzw. „turniej pocieszenia”).
Kacper zwyciężył 3:0 z graczem UTKS „Granitu” Strzelin. W dalszej rundzie czekał na niego Lehmann z LKS Odry „Głoski”. Udało mu się zwyciężyć 3:1 i miał już zapewnione 17 miejsce. O 13 miejsce przyszło mu rywalizować ze zdecydowanie lepszym rywalem z Wrocławia, z którym przegrał 0:3 i odpadł z turnieju kończąc go ostatecznie na miejscu 17.



Michał w swojej kolejnej grze niestety uległ Ł. Adamczukowi z LZS TS Zaręby i skończył turniej na 17 miejscu, tak jak Kacper.
Tymczasem Wojtek w swoim pojedynku ćwierćfinałowym zmierzył się z Dworakowskim z LKS Odry „Głoski” (triumfator I WTK, późniejszy zwycięzca II WTK). Wojtek po zaciętej walce uległ 2:4 (pojedynki od ćwierćfinału rozgrywane są do 4 wygranych setów) i pozostała mu walka o miejsce 5. Niestety w następnym meczu (również po dobrej grze Wojtka) lepszy okazał się P. Kościelniak z AZS AE Wrocław(2:3). Do meczu o 7 miejsce z powodu kontuzji nie stawił się przeciwnik Wojtka. W efekcie zajął on 7 miejsce co jest jego niewątpliwym dużym sukcesem!
Martwi postawa Michała, który nie może złapać formy z ubiegłego sezonu.
Patrząc w przyszłość można jednak być optymistą. Mamy 3 zdolnych juniorów, którzy mieszczą się w czołówce województwa i są w stanie rywalizować z potęgami tenisa stołowego w Polsce takimi jak pierwszoligowy Wrocław czy mistrz Polski z przed roku - LKS Odra „Głoski”.
Teraz naszych tenisistów czeka mecz z "Chrobrym" Głogów. Mimo przegranej w ostatnim meczu na szczycie, nastroje wśród zawodników są optymistyczne. Są pewni swoich umiejętności i mówią jednogłośne „wygramy!”


Brak komentarzy: