niedziela, 9 listopada 2008

Było ciężko

8 listopada nasi tenisiści stołowi grali na wyjeździe z zespołem „Ursus” II Złotoryja. „Ursus” zajmuje w tabeli piąte miejsce, więc mogłoby się wydawać, iż mecz będzie jedynie formalnością. Nasz zespół pojechał osłabiony brakiem Michała Walenckiego, który z powodów osobistych nie mógł tego dnia pojechać na mecz.
Początek meczu zdawał się potwierdzać przekonanie o łatwym zwycięstwie. Po 4 pojedynkach prowadziliśmy 3 do 1. Po meczach deblowych wynik brzmiał 4 do 2. Później przegraliśmy dwie walki i zrobił się remis - 4 do 4. Znowu udało nam się odskoczyć i wygrywaliśmy 6 do 4. Zawodnicy „Ursusa II” nie kapitulowali i ponownie zremisowali. Stan meczu: 6 do 6.
Kolejne dwa pojedynki i ponownie remis – 7 do 7. W kolejnym starciu zwycięża „Ursus” i – niespodziewanie zaczynamy przegrywać 8 do 7. Kiedy klęska zaglądnęła nam w oczy nastąpiła pełna mobilizacja. Wygraliśmy trzy kolejne mecze i w ten sposób cały mecz, który zakończył się wynikiem 8 do 10.


W meczu z „Ursusem” II Zlotoryja nasi zawodnicy uzyskali następującą ilość punktów:
Wojtek Walencki – 4,5
Kacper Zalesiński – 3,5
Mieczysław Forteczki – 2.


22 listopada będziemy przyjmowali u siebie naszych największych rywali w walce o awans do III ligi. Przyjedzie do nas zespół Nysy Olbromek. Mecz zapowiada się niezwykle pasjonująco.



Zdjęcia są odrobinę rozmazane, ale dla jasności muszę dodać, że na zdjęciu uwieczniony jest Wojtek Marszałek, który jest wielką nadzieją naszego tenisa.



Terminarz

Brak komentarzy: